W ostatnią sobotę miałem przyjemność spotkać się ponownie z Katarzyną i Mikołajem. Cieszę się, że udało nam się chyba ostatnim rzutem na taśmę zrealizować ten ślubny plener, gdyż pogoda była wspaniała tego dnia. Cztery godziny i całe spotkanie zleciało w mgnieniu oka. Wydawało mi się, że więcej rozmawiliśmy niż robiliśmy zdjęć, ale jak się okazało mieliśmy na to czas bo każde pstryknięcie migawki owocowało wyśmienitym kadrem. Sesja na wielkim luzie a Kasia i Mikołaj zachowywali się jak zawodowi modele :)
W ten pochmurny dzień przedstawiam Wam kilka fotografii z gorącej sesji plenerowej w jesiennym klimacie.